Model 2018 nadchodzi
Ford tradycyjnie już na jesień wprowadza do sprzedaży kolejny rok modelowy Mustanga. Poniżej ciekawsze zmiany, które dotknęły model s550.
Nad wyglądem nie ma się już więcej co rozpisywać, jaki koń jest każdy widzi.
Skupmy się za tym co pod maską i w środku. Zacznijmy od V8.
Na nowy rok zmodyfikowano Coyota, silnik 5.0 V8 wyposażono w bezpośredni wtrysk paliwa do cylindrów dual-fuel -zastępując wielopunktowy, stosowany dotychczas. Pozwoliło to konstruktorom podnieść moc z 421KM do 450KM.
Super EKO rzędowa czwórka, przycięta została z 317 do 290KM, dzięki doposażeniu Baby Stanga w filtr cząstek stałych GPF.
Oba silniki mogą współpracować albo z ręczną skrzynią biegów, albo z nowym automatem. Automat, posiada aż 10 przełożeń co uczyni go chyba trudnym do wyprzedzenia przy starcie spod świateł.
Kupujący dostaną też możliwość wyposażenia Mustanga w aktywny układu wydechowy, czyli tryb cichy gdy wieziemy córeczkę z tyłu i jej się zaśnie oraz tryb głośny (czyt. jednak wciąż za cichy gdy porówna się go z kolegami na zlocie) który raczej będzie tak ustawiony zawsze.
Zupełną nowością dla wersji ECObost i GT jest opcjonalne, adaptacyjne zawieszenie MagneRide! Amortyzatory w tym systemie wypełnione są unikalnym z technologicznego punkt widzenia płynem, który podatny jest na elektrostymulację i zależnie od warunków drogowych, zmianie ulega skok tłoku amortyzatora czyniąc zawieszenie mniej lub bardziej sztywnym. Umożliwia to optymalny dobór charakterystyki pracy dopasowując zawieszenie do drogi. Nie jest to tanie rozwiązanie, ale Ford chyba za wszelką cenę chce obalić mit, że Mustang dobrze prowadzi się tylko na prostej.
Teraz spójrzmy od środka.
Zmiany materiałów, wielkości wyświetlacza radia bedą zauważone, ale najbardziej wzrok przykuje 12-calowy wyświetlacz zastępujący analogowe wskaźniki. Będzie to opcja dodatkowa i bardzo ciekawe ile klientów się na nią zdecyduje.
Porównanie tradycyjnych zegarów z nowoczesnym wyświetlaczem
.
Wszystkie te innowacyjne zmiany zapewne wpłyną też na cenę, możemy się spodziewać rachunku na ponad 200tys. złoty za dobrze wyposażony egzemplarz. Podsumowując Nasz Mustang staje się coraz bardziej dokończonym autem…
Nope, Nope, Nope, Nope…
Kupiłem czekam 5 gt