Relacja z VII Zlotu – okiem DEZA
Zloty Mustang Klub Polska to już prawdziwe wielkie wydarzenia na skalę lokalną. W dniach 24-26 kwietnia w hotelu Rubens&Monet w Łysomicach swoją bazę mieli uczestnicy VII już Ogólnopolskiego Zlotu Mustang Klub Polska.
Piątek rozpoczął się powitaniem zjeżdżających się uczestników przy grillu w amerykańsko-polskim klimacie. Po zimowej rozłące kolejni klubowicze rzucali się sobie w ramiona z uśmiechem, a czasem i ze łzami wzruszenia w oczach… Nareszcie! Oceniano zmiany modyfikacyjne w pojazdach, zmiany pojazdów oraz… jak podrosły dzieci. Organizatorzy przedstawili program Zlotu i rozdano zlotowe gadżety. Zadbano o jednolity wygląd uczestników zapewniając zlotowe koszulki z mustangami na piersi i logo klubu na plecach oraz klubowe szaliki letnie (no co…?) – wizerunek ważna rzecz.
W sobotę rano pełna mobilizacja, jeszcze szybkie wyjazdy na myjnię, żeby zmyć muszki i kurz z podróży, tankowania i o 10:00 pełna gotowość. Sznur ponad stu aut ustawił się do wyjazdu na zwiedzanie Zamku Bierzgłowskiego. O to aby nikt nie zgubił drogi zadbali motocykliści z toruńskiego MotoCT – dziękujemy!
Mustangi wjechały na zamek i jak prawdziwe rumaki zaparkowały na łączce w przyzamkowym ogrodzie. Tutaj uczestnicy mieli do dyspozycji możliwość zwiedzenia zamku z przewodnikiem oraz wzięcia udziału w konkurencjach sprawnościowych. Znalazła się tez miska pysznego żurku, mniam.
Spod zamku auta przemieściły się na parking przed centrum handlowym Kometa w Toruniu. W asyście Straży Pożarnej i Służb Medycznych rozpoczęła się akcja charytatywna polegająca na odpłatnych przejażdżkach (najczęściej bokiem) dla widzów. Cały dochód z akcji został przeznaczony na wakacje dla dzieciaków. Tutaj należą się wyrazy uznania dla najbardziej aktywnych kierowców, którzy dosłownie poświęcili na ten szczytny cel stan swoich opon, hamulców i tarcz sprzęgłowych – brawo!
Uczestnicy zlotów MKP nie mają łatwego życia. Ledwie opadł dym ze spalonej gumy na parkingu, a już trzeba było formować kolumnę aby w asyście Policji przemieścić się na Rynek Nowomiejski Starego Miasta w Toruniu. Tam był czas na prezentowanie Mustangów tysiącom turystów i mieszkańców Torunia. Na scenie odbywały się gry, quizy i zabawy z nagrodami. Dopiero wieczorem, po godzinie 18 Mustangi odjechały na zasłużony wypoczynek do Łysomic.
Po tak atrakcyjnym i aktywnym dniu w pełnym słońcu, można było pobawić się przy dobrym jedzeniu i muzyce w Sali Wielkiej hotelu Rubens&Monet. Niemal weselna atmosfera takich imprez to jest to co stanowi o wartości mustangowej społeczności.
W rzeczy samej – jesteśmy jedna wielką rodziną…
Wyrazy uznania za organizację i wysoki poziom imprezy dla Organizatorów były przekazywane już wielokrotnie.
Dla porządku należy je powtórzyć i w tym miejscu: DZIĘKUJEMY, ŻE WAM SIĘ CHCIAŁO CHCIEĆ!
Do zobaczenia na kolejnym Zlocie!