1966 Mustang Fastback
Można kupić auto wyremontowane w USA i sprowadzić je, ale to nie oddaje tej przyjemności i satysfakcji, że wszystko robisz sam, wkładasz wiele wysiłku, aby przywrócić do życia samochód ze stanu agonii.
Od dzieciństwa byłem zafascynowany autami amerykańskimi. Zawsze chciałem mieć jakiegoś kultowego amerykańskiego klasyka. Mustanga ujrzałem po raz pierwszy w filmie Bullit ze Steve McQueenem, w którym główny bohater jeździł Mustangiem z lat 60tych.
Swojego fastbacka kupiłem przy pomocy pośrednika, który sprowadza auta do Polski. Stan był katastrofalny. Musieliśmy go rozebrać i wypiaskować. Podłoga oraz inne elementy nadwozia były całkowicie zgniłe. Praktycznie wymieniliśmy każdy element w samochodzie na nowy. Mówię tu o oryginalnych częściach, poczynając od blacharskich, kończąc na mechanicznych. Niektóre elementy takie jak np. progi wewnętrzne robiłem w Polsce. Są one zrobione identycznie jak oryginał, lecz z grubszej blachy i staranniej wykonane przez co są trwalsze od tych produkowanych masowo w fabrykach. Zrobiliśmy listę części blacharskich, która była dość imponująca. Zamówiliśmy całą podłogę, poszycie dachu, lewe drzwi, prawy fartuch, nadkola, tylne błotniki, podszybie i wzięliśmy się do pracy.
Na początku miałem problem z nazwami wszystkich części. Trzeba było wiedzieć jak dany element może się nazywać po angielsku, aby móc go zamówić w internecie. Jest wiele stron, na których można kupić konkretną część do samochodu. Jedną z nich jest www.cjponyparts.com, gdzie znajdziesz praktycznie wszystko do amerykańskich klasyków. Czas wysyłki do Polski drogą lotniczą wynosi 1 tydzień, drogą morską aż 3 tygodnie. Wybierałem drugą opcję ze względu na koszty, ale gdy potrzebowaliśmy jakiegoś zamiennika podczas remontu, który blokował dalszą naprawę, wybierałem wtedy paczkę lotniczą.
Remont samochodu jak już wspominałem trwał 3 lata. Podczas tych trzech lat przez jeden weekend potrafiłem odwiedzić pięć województw w Polsce – silnik robiłem w okolicach Kraśnika, a całą blacharkę w Radomiu. Większość napraw wykonywałem w tzw. ścianie wschodniej, Polsce B, gdzie ceny usług były o wiele niższe niż np. w Warszawie, gdzie koszt tapicerki razem z materiałem wynosi 7 tys. zł, a w Niedrzwicy Małej, w której dokonałem wymiany obicia,
wyniósł mnie nieco ponad 4 tys. zł.
Miałem też dużo przygód z silnikiem, który zastaliśmy. Był już po kilku szlifach. Z pomocą znajomego kupiłem w stanach silnik 302 z 69 roku. Szybka wysyłka do Polski i był na miejscu. Rozebraliśmy go do zera, wyczyściliśmy, zrobiliśmy szlif na 040, założyliśmy nowe tłoki FlapTOP z KB, panewki, śruby ARP, nowy wałek, rolkowe popychacze zaworów, laski, uszczelniacze, itd… Dostał nową pompę wody, oleju, paliwa, nowy alternator i 4 gardzielowy gaźnik Holley. Kolektory dolotowe z ceramiki i układ wydechowy z nierdzewki magnaflow. Skrzynia została rozebrana i złożona na nowych elementach. Mieliśmy jednak z nią małe problemy ponieważ mechanik nie zrobił jej tak jak chcieliśmy, ale poprawiliśmy ją sami. Układ kierowniczy został założony nowy. Hamulce z przodu tarczowe. Kucyk pomimo, że nie ma wspomagania prowadzi się bardzo fajnie.
Poznałem wielu fajnych ludzi podczas tych trzech lat. Wielu z nich mi pomogło. Dlatego chciałbym im teraz podziękować. Piotr, Rick, Wasze rady są niezwykle cenne. Arek, spotkanie w Krakowie aktualne 🙂
W moim przypadku było tak, że na początku byłem zielony i musiałem się z tym zmierzyć, aby na końcu móc podziwiać efekt swojej pracy. Przez trzy lata zdobyte doświadczenie – bezcenne. Przez zimę chcę zamontować wspomaganie kierownicy, oryginalną klimatyzację oraz trochę pobawić się przy silniku. Najważniejsze jest to aby się nie bać takiego wyzwania. Gdy kupiłem to auto i po piaskowaniu zobaczyłem w jakim tak naprawdę jest stanie to miałem chwilę zwątpienia. Nie wyglądało to za dobrze. Zamiast odświeżenia musieliśmy zrobić remont typu frame-off . Z samochodu za wiele nie zostało, jednak wszystko można pokonać. Ludzie z tego środowiska pomagają sobie nawzajem, służą poradą, pomocą i podpowiedzią.
Jak mawiał sam Henry Ford, który założył w Detroit w roku 1903 spółkę Ford Motor Company:
„Więcej ludzi marnuje czas i energię roztrząsając problemy niż rzeczywiście próbując je rozwiązać.”
Jestem na poczatku tego procesu – proszę o pomocny kontakt 🙂
Fastback 1964 i 65
Pozdrawiam
Tom
zapraszam na forum.mustangklub.pl