Mikołaj przyjdzie w tym roku wcześniej…

To już pewne 5 grudnia tego roku, Ford zaprezentuje światu najnowsze wcielenie legendy.

Dokładnie za 14 dni, jednocześnie w 6 miastach na świecie: Dearborn, Nowym Jorku, Los Angeles, Shanghaju, Sydney oraz Barcelonie, nastąpi oficjalna prezentacja Mustanga s550.

Pomiędzy 13:00, a 14:00 w stolicy Katalonii, podczas prezentacji Go Further,

na której zaprezentowane zostaną najnowsze technologie oraz nowe modele samochodów, które zadecydują o przyszłości firmy Ford na rynku europejskim. Ujrzymy to na co czekamy od miesięcy – finalną wersję s550.

Dzięki zaproszeniu od Ford Polska, przedstawiciel naszego klubu Jakub Sikora (Kuba) będzie mógł uczestniczyć w tym ważnym dla entuzjastów Mustanga wydarzeniu i przekazywać na gorąco wrażenia z prezentacji.

Na naszym forum wielu z nas, ma pewne obawy co do s550. Bowiem obraz jaki wyłania się z zdjęć zamaskowanych prototypów, które wyciekły do sieci odbiega od tego, co było głównym atutem s197. W ostatnich latach Mustang znów stał się potężnym, dużym autem – można by rzec dołączył do muscle cars.

Design i wymiary modelu 2015, zbliżają go raczej do pony cars. Kategorię tą definiowały:
– Stylowe i sportowo stylizowane nadwozie: długa maska, krótka klapa bagażnika (“long hoods, short decks, and open mouths”),
– Montowane z części znanych z masowo produkowanych pojazdów,
– Przystępna cena bazowej odmiany (mniej niż 2500 $ według wartości dolara z 1965 roku),
– Możliwe długa lista wyposażenia dodatkowego w celu maksymalnego spersonalizowania samochodu przez nabywcę

Nie ma już co liczyć, że pod maskę wróci 351 (5.8l) lub 427 (7.0l), bowiem Ford planuje wyposażyć Mustanga w malutkie R4 2.3 litra (Na szczęście 5.0 V8 pozostaje w gamie).

Zresztą wszystkich szczegółów dowiemy się już wkrótce, w końcu stylistycznie Mustang zmienił się już kilkukrotnie, jednak jego duch pozostaje wciąż taki sam.

Poniżej pierwszy kawałek układanki – kto zgadnie, którą część samochodu pokazuje poniższe zdjęcie.

Odwiedzajcie także www.mustanginspires.com