1968 Ford Shelby Mustang GT500KR
Mustang powinien być czerwony lub czarny – takie właśnie wyobrażenie ma większość przyszłych właścicieli tych aut
(potwierdzają to także statystyki sprzedaży).
Tak więc klient, który zamówił u Carola Shelbiego ten wyjątkowy żółty kabriolet o magicznym kodzie GT500 i wszystko mówiącym przydomku ,,King of the Road” (tłum. Król Dróg) wykazał się odwagą. Prezentowany tutaj Ford Shelby Mustang GT500KR z 1968 roku, o numerze 03900 został pomalowany na WT6066 Yellow. Ten żółty lakier był przeznaczony jedynie dla aut na specjalne zamówienie. Na dzień dzisiejszy sądzi się, że GT500KR Convertible w 68 roku powstało jedynie 42 sztuki – należy dodać że większość z tych Shelbych (144/ 155) na specjalne zamówienie oferowana była właśnie w żółtym kolorze. Tak pomalowany kabriolet został zestawiony z czarnym wnętrzem i dachem w tym samym kolorze.
O dobre samopoczucie kierowcy dbała klimatyzacja, należy dodać że na taki komfort w nadwoziu convertible zdecydowało się jedynie 7 klientów.
Auto wyposażone zostało także w skrzynie automatyczną C6 i regulowaną kolumnę kierownicy.
Silnik był jednak zawsze tym co czyniło z tego GT500 prawdziwego ,,króla drogi”. Pod maskę trafiło znane 428 Cobra Jet, fabrycznie deklarowano poziom mocy na 335HP – uważa się jednak, że moc oscylowała bliżej 410HP. Most to 9 cali z przełożeniem 3.00.
Tylne lampy Carol wziął z ford-owskich magazynów części. Pierwotnie bowiem oświetlały Fordy Thunderbirdy z 1965roku.
W tym miejscu wielu z was po obejrzeniu zdjęć i przeczytaniu opisu – pomyśli, że to piękny okaz zachowany w fabrycznym stanie.
Ale ten GT500 KR ma nieco bardziej ciekawą historię…
W 1978 roku został on skradziony, wyjęto z niego silnik i skrzynie biegów, następnie podpalono aby zniszczyć ślady.
Tak okaleczony egzemplarz trafił na lokalne złomowisko (Twin Service in Anderson, Indiana), bowiem odbudowa w tamtym okresie takiego okazu była nie opłacalna, a wyplata odszkodowania przez ubezpieczyciela zapewne zadowoliła właściciela.
Na szczęście znalazł się jakiś fan mustangów, który w spalonym nadwoziu rozpoznał prawdziwy skarb i uchronił (za kwote 500 dolarów) tego Króla przed recyklingiem.
W takim stanie egzemplarz 03900 przechodził z rąk do rąk jako magazyn zbiór części, by w końcu jeden z kolejnych właścicieli dostrzegł jego wartość. Na początku lat 90-tych podjęto się trudnej i mozolnej odbudowie tego GT500.
Jednak jeśli ktoś sądzi, że oryginalne części ze znakiem Cobry są ogólnodostępne – to jest w dużym błędzie. Nawet w USA zdobycie niektórych elementów jest już niemożliwe, a wartość części OEM jest nieprzyzwoicie wysoka. Mimo wszystko opisywane egzemplarz posiada ich zdecydowaną większość. Pozostałe są wysokiej jakości zamiennikami.
Wierność odbudowy zobaczyć można w wielu szczegółach i detalach. Lakiernik dokonał prawdziwej sztuki odwzorowując piękny kolor i malując ,,jak w fabryce”
Auto wyposażane jest w zgodne ze specyfikacja tego egzemplarza zawieszenie. Ma 10 ramienne piękne felgi, na które naciągnięto opony Goofyear tzw. bias-ply.
Odbudowano je w amerykańskim stylu, czyli obecnie wygląda lepiej niż gdy wyjechało z fabryki.
Jednak skoro sam mistrz się na nim podpisał, efekt musi być niesamowity…
Auto jest możliwe do kupienia w RK Motors Charlotte – cena wywoławcza jedyne 299,900 dolarów.
Photos and videos: www.rkmotorscharlotte.com
aukcja i więcej zdjęć informacji – http://www.rkmotorscharlotte.com/sales/inventory/active#!/1968-Ford-Shelby-Mustang-GT500KR/132931/176009